Myśli rozczochrane
Myśli rozczochrane, ciut zaspane jeszcze
kołaczą w mej głowie jesiennym deszczem.
Kropla kroplę goni. Tu jedna spadnie, tam dwie...
Komu "głowę zmyją"? Tobie czy mnie?
Myśl za myślą pomyka. Mokną ich tysiące.
Takim mokrym myślom ni szczęście błyśnie, ni słońce.
Jesień weszła w fazę mniej barwną i zdecydowanie mniej radosną.
Ale cóż, każda z pór rządzi się swoimi prawami i każda ma swoje dobre strony. Nawet listopadowa jesień;). Wczesne wieczory sprzyjają rodzinnym pogaduchom i nadrobieniu zaległości czytelniczych. Wiatr i plucha zniechęcają do wyjścia
z domu, co z kolei służy zawartości portfela;). To ostatnie akurat mnie osobiście nie przeszkadza. Od kilku lat do połowy grudnia nie odwiedzam okolicznych miast ani centrów handlowych. Mam wrażenie, że święta Bożego Narodzenia trwają miesiąc. "Oślepiają" mnie błyskotki i wystrojone choinki kiedy na świecie ani mroźno, ani biało. W listopadzie nie jestem jeszcze przygotowana na przyjście świąt. Bliżej mi do wakacyjnych wspomnień. Nie lubię tego przedwczesnego szumu, ale rozumiem to. Sama przecież zaczynam już świąteczną "produkcję". Wszak doba ma tylko 24 godziny :(.
Wiem, że natury się nie poprawia, ale potrzebuję jasnego akcentu do stroików, więc postanowiłam wybielić co nieco.
Wykorzystałam szyszki modrzewiowe z mojego ogrodu. (I wybielacz z "Tesco" - inne niekoniecznie się sprawdzają)
Wrzucamy szyszki do słoika i zalewamy wybielaczem z wodą 1:1. Odstawiamy na kilka dni. Co jakiś czas odwracamy słoik do góry nogami, żeby wszystkie równomiernie się wybieliły. Po kilku dniach dokładnie płuczemy (jeśli jest taka konieczność powtarzamy proces. Wszystko zależy od stopnia zabrudzenia szyszek) i suszymy. Układamy np. w pudełku po butach i stawiamy na kaloryferze. Podczas schnięcia miękka i "wełnista" po wybielaniu powierzchnia szyszek zaniknie. Zrobią się na powrót sztywne i ładnie się otworzą. Ich łuski przybiorą delikatny miodowy kolor.
Udanych eksperymentów :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję wszystkim, za dzielenie się swoimi przemyśleniami i opinią. Będzie mi miło, jeśli i Ty zechcesz dopisać kilka słów.