Jej wysokość półka





półka, zegar, lampa


     ...Zmajstrowałam ją sobie w ramach tygodniowej kuracji jesiennej. Kiedy gorączka odpuściła (lubię swoje łóżeczko, ale ileż można), a leki udobruchały moje górne drogi oddechowe, po kilku dniach lenistwa dopadły mnie problemy natury duchowej ;) Trawiły mnie wyrzuty sumienia, że święta za pasem, mieszkanie dosłownie zrujnowane, a ja sobie odpoczywam.


Postanowiłam zrobić coś, co nie nadwyręży mnie zbytnio, a równocześnie znacząco poprawi wizerunek mojego gniazdka. 
Padło na kuchnię, a konkretnie na przybory kuchenne, na które w owej kuchni nie ma miejsca. Wspominałam kiedyś, że mam kuchnię, w której, gdyby była własnością siedmiu krasnoludków, Śnieżka już by się nie zmieściła? O wiszących szafkach mogę tylko pomarzyć.
   Z konieczności więc, ustaliłam co niekoniecznie zawsze musi być pod tzw. ręką 
i teleportowałam cały kram do przedpokoju. Że i ten metrażem nie grzeszy, skleciłam sobie taką oto wysoką półeczkę.


biała półka nad drzwiami





   Przy okazji pochwaliłam siebie za skłonność do nabywania różnych rzeczy "na zaś" (tak się u nas mówi na przyda się), bo do półki idealnie wpasowały się skrzynki, które nabyłam w IKEI za free. Pamiętacie bony z okazji rocznicy polsko-ikeowskiej współpracy? Właśnie dzięki nim wzbogaciłam swoją kolekcję, przydatnych kiedyś tam, przedmiotów. No i proszę. Wystarczyło pomalować akrylową i dokręcić uchwyty. Był drobny problem z uchwytami, bo skrzynki są wykonane ze sklejki i śruby okazały się za długie, ale cóż to za problem w porównaniu z zawieruchą wyborczo-pogodową ? :)




półka widziana od dołu


półka, lampa, zegar



biała półka nad drzwiami



   Nigdy nie chwalę się tym, na co wydaję ciężko zarobione pieniądze, ale właśnie uskuteczniam wyjątek w tej kwestii. Dlatego, że wiem, iż sporo dziewczyn chce mieć coś takiego w posiadaniu, a okazja jest nie lada. Nabyłam dzisiaj (bez obaw L4 miałam do piątku) takie cudeńko za 34 zł w Juli!


waga kuchenna




Ślę uściski


Komentarze

  1. U mnie w kuchni też za mało miejsca. Bo ja to bym tak chciała praktycznie i ładnie i przestrzennie zarazem. A okazuje się, że nie bardzo się da pogodzić te trzy funkcje. Świetna półka. U mnie też mówi się "na zaś" ;)
    pozdrawiam ciepło!
    dominika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja przed wakacjami też starałam się żeby było przynajmniej w przybliżeniu praktycznie i ładnie i w ogóle, ale po remoncie dachu zauważam u siebie spadek wymagań i ogólny marazm mieszkaniowy. Myślę, że z wiosną mi przejdzie. Zaś co się tyczy "zaś", to w końcu obie mieszkamy na Śląsku. Nic to, że nie tym samym :)

      Usuń
  2. Fajna półeczka z szufladkami, najfajniej wygląda na zdjęciu z zegarem, widać, że pasuje do tego wnętrza :)
    To ja też się przyznam do "na zasia" ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam, że muszę się z "zasia" tłumaczyć, a tu proszę, powszechnie oczywiste ;) Zdjęcia są okropne. Coś mi się złego porobiło z aparatem.

      Usuń
  3. Podziwiam Twoją kreatywność, a zakup rewelacyjny! Pozdrawiam serdecznie,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się z tej wagi jak dziecko, bo szukałam takiej odo dawna, ale ceny mroziły krew w żyłach.

      Usuń
  4. Półeczka i skrzynki wyglądają rewelacyjnie:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  5. Pólka super ale mnie zaintrygowała ta tapeta z "gazetą", wygląda rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję wszystkim, za dzielenie się swoimi przemyśleniami i opinią. Będzie mi miło, jeśli i Ty zechcesz dopisać kilka słów.



Copyright © Moja sekretera