Każdy ma coś do ukrycia
To prawda. Nikt przecież nie jest pozbawiony wad. Każdy z nas choć raz zrobił
w życiu coś, czym chwalić się nie ma powodu.
Zaś w domu, w mieszkaniu...o tutaj do ukrycia mamy na prawdę sporo. Nieestetyczne, acz konieczne: rury, grzejniki, liczniki, kable.
Dziś chcę się podzielić pomysłem na obudowanie elektrycznej tablicy rozdzielczej (chyba tak to się fachowo nazywa), która raczej urodą nie grzeszy.
Do tego celu użyłam zakupionej na Allegro.pl, za całe 39 złotych, skrzyni po zegarze. Oszlifowałam, pobieliłam i nawoskowałam. Ponieważ skrzynia miała pospolite, przezroczyste szyby, potraktowałam je pastą grawerską do matowienia. Jest bardzo droga, ale można ją stosować wielokrotnie. Po zastosowaniu otrzymujemy efekt szyby piaskowanej. Ja za swoją zakupioną w stacjonarnym sklepie zaopatrzenia artystów plastyków zapłaciłam 56 złotych.
Skrzynia ozdobiona jest elementami snycerskimi, więc wzór na szybach zrobiłam najprostszy z możliwych. Przykleiłam ramkę z cienkich pasków folii samoprzylepnej (można użyć taśmy izolacyjnej), resztę szyb matowiąc.
Efekt:
Jeśli macie u siebie inne rozwiązania, chętnie do Was zajrzę. Parę elementów mam jeszcze do schowania ;)
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa w komentarzach.
Pozdrawiam ciepło
viola
Jestem z Ciebie dumna :) Uściski zasyłam.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Odwzajemniam
OdpowiedzUsuńFajną skrzyneczkę ze snycerką udało ci się zdobyć, teraz to ozdoba taka coś tam rozdzielcza :)
OdpowiedzUsuńA grzejnik zasłaniam moim stołem i moim bałaganem ;D
Artystyczny bałagan, a u Ciebie pewnie tylko taki jest, też jest ozdobą
Usuńświetny pomysł, gratuluję a sposób na zmatowienie szyby bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWygląda super :) U mnie licznik gazowy schowany jest za ażurowymi drzwiczkami, a elektryczna tablica rozdzielcza będzie ukryta pod lustrem ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!